Emocje po grudniowych Mistrzostwach Świata opadły na dobre. Można więc na chłodno podsumować wyniki poszczególnych reprezentacji.
Gospodarz nie na miarę rangi turnieju
Jednym z największych rozczarowań tego turnieju jest sam gospodarz. Przez wszystkie edycje mistrzostw świata, nigdy nie zdarzyła się sytuacja, w której gospodarz przegrał mecz otwarcia. Tego wyczynu jednak dokonał w tym roku Katar. W meczu otwarcia przegrali z drużyną Ekwadoru 2:0 prezentując naprawdę słaby styl oraz nie potrafiąc zagrozić bramce rywali niemal przez cały czas trwania spotkania. Taka postawa towarzyszyła Katarowi przez resztę zmagań grupowych. Gospodarz nie potrafił zdobyć ani jednego punktu przez co swój występ zakończył na ostatnim miejscu z bilansem bramkowym 1:7, pozostawiając niesmak u niejednego kibica piłki nożnej.
Niemcy znów nie wychodzą z grupy
Wydawało się, że Hansi Flick jest idealnym selekcjonerem. Szkoleniowiec miał nas swoim koncie już mnóstwo sukcesów m.in. Mistrzostwo Niemiec, Liga Mistrzów czy Superpuchar Europy. Fani naszych zachodnich sąsiadów mieli duże nadzieje co do mundialu w Katarze. Drużyna Niemiecka turniej rozpoczęła jednak od sensacyjnej porażki z reprezentacją Japonii 2:1. Choć drużyna prowadzona przez Flicka pewnie rozpoczęła spotkanie co w konsekwencji skutkowało bramką oraz prowadzeniem drużyny Niemieckiej przez znaczną część meczu, tak Japonia była zdolna przeprowadzić dwa zabójcze ciosy oraz ostatecznie wygrać spotkanie. Wysoka wygrana Hiszpanów 7:1 nad Kostaryką jedynie skomplikowała sytuację Niemiec. W kolejnych spotkaniach Niemieccy piłkarze zaprezentowali się zdecydowanie lepiej gdyż w meczu z Hiszpanią ugrali remis, a mecz z Kostaryką wygrali 4:2. Niestety duża ilość strzelonych przez Hiszpanię bramek w pierwszym meczu – zadecydowała ostatecznie o odpadnięciu Niemiec z turnieju.
Koniec ery „Złotego pokolenia”
Belgowie śmiało mogą uchodzić za największe rozczarowanie tegorocznych mistrzostw. Ekipa popularnych Diabłów turniej co prawda rozpoczęła od zwycięstwa nad Kanadą 1:0, jednak sam styl oraz przebieg spotkania pozostawiały wiele do życzenia. Gdyby nie zmarnowany rzut karny przez drużynę Kanadyjską oraz późniejsza nieskuteczność – Belgowie mogli to spotkanie śmiało przegrać. W późniejszych spotkaniach było już tylko gorzej. Belgia przegrała z reprezentacją Maroka 2:0 oraz zremisowała z Chorwacją 0:0 prezentując całą kanonadę niewykorzystanych akcji oraz strat topowych zawodników. Belgia turniej zakończyła na 3 miejscu zdobywając 4 punkty.
Specjaliści od Mistrzostw Świata zawiedli
Z ekipą Urugwaju wielu wiązało nadzieje na dalsze etapy rozgrywek. Imponujący w tym sezonie Fede Valverde miał poprowadzić swoją reprezentację do pewnego wyjścia z grupy. Zapały nieco osłabły po pierwszym meczu, w którym Urugwaj zremisował bezbramkowo z Koreą Południową, a same spotkanie było bezbarwne oraz pozbawione strzałów na bramkę. W późniejszym etapie La Celeste musieli uznać wyższość reprezentacji Portugalii, z którą przegrali 2:0 znacznie komplikując swoją sytuację w grupie. I choć przed ostatnim spotkaniem nadal Urugwaj posiadał szansę na awans, tak coraz więcej osób w taki stan rzeczy wątpiła. Ostatnie spotkanie z Ghaną jednak Urugwaj rozegrał na dobrym poziomie wygrywając 2:0. Niestety, do awansu zabrakło im zaledwie jednej bramki, a Urugwaj musiał ostatecznie pożegnać się z turniejem.