Zapowiedź ćwierćfinałów Ligi Mistrzów

Piłkarska Liga Mistrzów wkracza w decydującą fazę, a na placu boju pozostało już zaledwie osiem zespołów. Już dziś postaw kupon u bukmachera na ćwierćfinały Ligi Mistrzów.

Czy Chelsea obroni tytuł?

W najciekawiej zapowiadającej się parze obrońca trofeum Chelsea zmierzy się z Realem Madryt. Będzie to rewanż za ubiegłoroczny półfinał Ligi Mistrzów, kiedy to minimalnie lepsza okazała się drużyna prowadzona przez niemieckiego trenera Thomasa Tuchela. Wówczas trenerem zespołu z Madrytu był wybitny zawodnik i trener, Zinedine Zidane. To właśnie za jego rządów popularni Królewscy trzykrotnie z rzędu wygrywali Ligę Mistrzów w latach 2016-2018. Warto przy tym podkreślić, że ojcem wielkiego sukcesu był wybitny portugalski napastnik Cristiano Ronaldo, który jednak nie był w stanie powtórzyć tego osiągnięcia ani w barwach włoskiego Juventusu, ani w tym sezonie grając dla Manchesteru United.

Z kolei Chelsea jest obecnym obrońcą trofeum, po wygranej 1-0 z Manchesterem City, kiedy to decydującą bramkę zdobył Niemiec Kai Havertz. Poprzednio zespół prowadzony przez włoskiego trenera Roberto Di Matteo wygrał Ligę Mistrzów w 2012 roku, kiedy to po rzutach karnych pokonali Bayern Monachium. Gwiazdą tamtego zespołu był przede wszystkim wybitny napastnik pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej, Didier Drogba.

Manchester City z kolei zmierzy się w meczu z Atletico Madryt

Manchester City z kolei zmierzy się w meczu z Atletico. Murowanymi faworytami tego spotkania wydają się być zawodnicy prowadzeni przez hiszpańskiego trenera Pepa Guardiolę, który w poprzednim meczu nie dał szans portugalskiego Sportingowi Lizbona. Atletico pokonało Manchester United 1-0, po remisie 1-1 na własnym terenie. Bohaterem tego dwumeczu bezapelacyjnie był bramkarz Jan Oblak, który fantastycznie wybronił kilka stuprocentowych sytuacji. Co oczywiste, City to o wiele trudniejszy przeciwnik niż United, jednak nie należy skreślać tego zespołu, chociażby, dlatego że piłkarze prowadzeni przez argentyńskiego trenera Diego Simeone są w wysokiej formie i mogą być czarnym koniem tych rozgrywek. Warto dodać, że zwycięzcy obu dwumeczów zmierzą się w bezpośrednim pojedynku w półfinale.

Fantastyczne zwycięstwo Villareal

Inny hiszpański zespół, Villareal w fantastycznym stylu sensacyjnie pokonał Juventus. Po remisie na własnym boisku, drużyna prowadzona przez hiszpańskiego trenera Unaia Emery była przed rewanżem w Turynie skazywana na pożarcie. Początek meczu przebiegał pod dyktando Juventusu, jednak kilku stuprocentowych sytuacji nie wykorzystał serbski napastnik Dusan Vlahović. W drugiej połowie obraz meczu uległ zmianie po tym jak na boisku pojawił się hiszpański napastnik Gerard Moreno, który kilka chwil później wykorzystał rzut karny po faulu włoskiego obrońcy Ruganego. Następnie drugą bramkę zdobył środkowy obrońca Pau Torres, a ostatecznie wynik ustalił ponownie z jedenastu metrów Danjuma. Ich przeciwnikiem będzie Bayern Monachium, który w poprzedniej fazie pokonał austriacki Salzburg.

W ostatnim meczu ćwierćfinałowym portugalska Benfika zmierzy się w dwumeczu z angielskim Liverpoolem, prowadzonym przez niemieckiego trenera Thomasa Tuchela. W tym przypadku murowanym faworytem są popularni The Reds.