Kogo powoła Fernando Santos?

24 stycznia 2023 roku Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie ogłosił nowego trenera reprezentacji Polski. Został nim doświadczony Portugalczyk Fernando Santos. To osoba o bogatym CV, która w przeszłości nadzorowała m.in. drużyny narodowe Portugalii i Grecji oraz kluby, takie jak Benfica, Porto czy Panathinaikos. Pierwsza decyzja o powołaniach do kadry bez wątpienia nie jest łatwa nawet dla tak doświadczonego selekcjonera. Nie można jej porównać do gry w kasynie takim jak Bizzo Casino. Spójrzmy na propozycję zawodników, na których powinien zwrócić uwagę.

Solidny bramkarz to podstawa

Rola bramkarza jest nieoceniona podczas meczów, w których przeważa drużyna przeciwna. Solidny filar na tej pozycji stanowi często ostatni element układanki, który zapobiega utracie bramki. Patrząc na reprezentację Polski możemy stwierdzić, że Fernando Santos nie powinien mieć większych problemów z wyborem. Wydaje się, że głównym kandydatem do pierwszego składu nadal pozostaje Wojciech Szczęsny. Jednak poza nim należy również rozglądnąć się za zmiennikami. Tutaj dobrymi kandydatami mogą być piłkarze z młodszego pokolenia. Jako propozycję można podać Kamila Grabarę czy Bartłomieja Drągowskiego. Szczególnie ten pierwszy wykazuje duży potencjał do zastąpienia w przyszłości Wojciecha Szczęsnego.

Bez obrony ani rusz

Odpowiednie zabezpieczenie własnej bramki to nie tylko solidny bramkarz. To również odpowiednio dobrana formacja obronna. W przypadku naszej reprezentacji, kolejni selekcjonerzy często zderzali się tu z trudnym zadaniem. Jeszcze kilka lat temu dużą rolę odgrywał Łukasz Piszczek. Obecnie wydaje się, że kluczowymi zawodnikami są Kamil Glik, Bartosz Bereszyński czy Matty Cash. Niemniej musimy zwrócić uwagę na to, że część z wymienionych osób nie zalicza się już do grona najmłodszych piłkarzy. W związku z tym Fernando Santos powinien zwrócić uwagę na alternatywne rozwiązania w kwestii powołań.

Niezwykle perspektywicznymi zawodnikami wydają się być Kamil Piątkowski czy Sebastian Walukiewicz. Poza nimi możemy wskazać na stałych bywalców reprezentacji – Jakuba Kiwiora i Jana Bednarka. Oczywiście, wiele w tym przypadku zależy od formy, jaką prezentują w klubach. Jednak warto mieć na uwadze to, że doświadczeni piłkarze, jak wspomniany wcześniej Glik, mogą już nie uczestniczyć w kolejnych wielkich imprezach.

Pomoc i atak, czyli klucz do zdobywania bramek

Formacje defensywne odpowiadają z reguły za obronę przed utratą bramek. Co prawda nowoczesny futbol wymusza pewne zmiany dotyczące elastyczności, jednak nadal obrońcy nie są od tego, aby konstruować składne akcje pod polem karnym przeciwnika. A jak wiemy, bez bramek nie da się wygrać meczu. W związku z tym zwróćmy uwagę na formację ofensywną i poszukajmy dobrych wyborów zarówno na pomoc, jak i atak.

W przypadku środku pola wydaje się, że kluczową rolą przez kilka kolejnych lat będzie odgrywał Piotr Zieliński. Poza nim Fernando Santos może liczyć m.in. na Jakuba Modera, Jakuba Kamińskiego czy Krystiana Bielika. To wciąż młodzi piłkarze, których kariera zawodowa wkracza w decydującą fazę. Portugalski selekcjoner powinien również zwrócić uwagę na Kacpra Kozłowskiego, Sebastiana Szymańskiego oraz Michała Karbownika. To młodzi zawodnicy, którzy dobrze rokują na przyszłość.
Z kolei jeśli chodzi o atak, to wydaje się, że sprawa jest dość jasna. Niezaprzeczalnym filarem jest tutaj Robert Lewandowski.

Obok niego często stawiani są również Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek i Karol Świderski. Niemniej wychodząc ze strefy komfortu możemy zwrócić również uwagę na innych zdolnych napastników, którzy debiuty w reprezentacji mają już za sobą. Tutaj jako propozycje możemy wskazać Adama Buksę oraz Dawida Kownackiego.