Wojna na Ukrainie spowodowała wiele złego. Chyba wszyscy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Cały świat. Postępująca rosyjska agresja sprawiła, że na ten kraj zostało nałożonych wiele sankcji, m.in. to, że sportowcy zostali wykluczeni z wielu zawodów sportowych. Dołączyła do nich Białoruś, która jawnie popiera Rosję w ich postępowaniach. Decyzja ta została pozytywnie przywitana przez cały świat. Jednak w ostatnich czasach, w tej kwestii zmieniło się bardzo dużo.
MKOl zdecydował o starcie Rosjan i Białorusinów w igrzyskach na określonych warunkach
Szok i niedowierzanie. Jednak 28 marca 2023 Komitet Wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego uznał, że przedstawiciele tych dwóch krajów będą mogli wziąć udział w igrzyskach. Muszą być jednak spełnione określone warunki, aby ich start był faktycznie możliwy. Jednym z nich jest to, że Ci sportowcy muszą występować pod flagą neutralną.
Przewodniczący Komitetu musiał odnieść się do całej sytuacji. Co prawda, igrzyska mają odbyć się w Paryżu dopiero w 2024 roku, jednak już teraz odczuwane były pewnego rodzaju naciski. Dlaczego? Ponieważ takie kraje jak: Estonia, Litwa, Łotwa, Ukraina i Polska, jawnie powiedziały, że są na nie, grożąc bojkotem całej imprezy sportowej. Dużo emocji zapewnia dyscyplina olimpijska, jaką jest siatkówka na żywo.
Rekomendacja dla Rosji i Białorusini
Wydanie tej decyzji wywołało ogromne zamieszanie. Trzeba jednak przyznać, że zdania w tej kwestii są bardzo podzielone. Niektórzy uważają, że nie powinno się karać sportowców, którzy nie są odpowiedzialni za te ataki na Ukrainę. Kto jest za to odpowiedzialny – nie trzeba nikomu tłumaczyć. Tylko że wielu z tych aktywnych sportowców, walczyło aktywnie na froncie, wspierając swój kraj, popierając reżim rosyjsko-białoruski. Nie można się więc dziwić temu, że decyzja MKOI wywołała tak ogromne poruszenie.
Jakie warunki musi spełnić Rosja i Białoruś?
Aby jednak Rosja i Białoruś mogła wziąć udział w międzynarodowych startach, muszą spełnić określone warunki:
- neutralna flaga,
- brak możliwości wzięcia udziału w rozgrywkach zespołowych,
- bezwzględny zakaz udziału dla sportowców i personelu, którzy są zatrudnieni w armii lub służbach bezpieczeństwa,
- brak możliwości jawnego poparcia dla działań, jakie Rosja i Białoruś prowadzi na froncie wojennym z Ukrainą.
Czy tak będzie w trakcie paryskich igrzysk olimpijskich? Finalna decyzja jeszcze nie została podjęta. MKOI nie doprecyzował tego, jeżeli chodzi także o start w Mediolanie, oraz Cortina d’Ampezzo w 2026 r. Są jednak takie osoby, które twierdzą, że wydanie pozytywnej decyzji dla Paryża, to tak naprawdę kwestia czasu. Czy pozostali uczestnicy na tą wieść się zbuntują? Pozostaje obserwować to, co będzie działo się dalej, jeżeli chodzi o sportowe areny międzynarodowe w najbliższym czasie.